Jazda na rowerze

Nie ma wątpliwości ,że rower jest w modzie, i to już o kilku lat. To rzeczywiście idealny sprzęt do treningu fitness. Przy właściwej technice jazdy i prawidłowo ustawionym kole obciążenie stawów jest bardzo małe – i to przy optymalnym oddziaływaniu treningu na serce, układ krążenia i płuca.

Jazda na rowerze to sport, który można uprawiać do podeszłego wieku bez obawy urazów. Idealnie wyrabia mięśnie nóg i pośladków, nawet jeśli z początku pośladki trochę bolą od siodełka, dolegliwość szybko minie. Jest to również doskonała metoda na pozbycie się zbędnego tłuszczu. Podczas trzygodzinnej wycieczki na trasie 60 km, na przykład, możesz liczyć na utratę 1500 kilokalorii.

Jazda na rowerze podobnie jak pływanie jest sportem wytrzymałościowym, przy którym poruszasz się, ale nie musisz samemu nosić ciężaru swego ciała. I właśnie dlatego zachodzi obawa, że możesz się przeliczyć z siłami. Lepiej zatem na początku dwa, trzy razy w tygodniu pokonywać krótkie około sześciokilometrowe odcinki niż tylko raz w tygodniu dłuższe. Pozwól organizmowi przywyknąć do nowych obciążeń. Plecy i pośladki też będą ci na początku wdzięczne za krótkie przerwy dla odpoczynku.

W pierwszych tygodniach wydłużaj czas treningu do 30 minut trzy razy w tygodniu, kontrolując wartość tętna. Od czasu do czasu wybierz się na wycieczkę całodniową. Ponieważ celem treningu jest zwiększenie wytrzymałości i spalania tłuszczu, należy co dwa tygodnie wydłużyć czas jazdy o około dziesięć procent, dostosowując jednak obciążenie do indywidualnej wartości tętna.