a
Strona głównaSportPsychika w sporcie jest kwestią najważniejszą

Psychika w sporcie jest kwestią najważniejszą

Psychika w sporcie

Psychika w sporcie jest kwestią najważniejszą

Psychika w sporcie jest kwestią najważniejszą. (…) Gdy mamy ściśle określony cel i staramy się dążyć do niego za wszelką cenę – sukces przyjdzie prędzej czy później!
Leszku, przede wszystkim pragnę powitać Cię w gronie naszych portalowych Ekspertów. Może zacznę od pytań, które nieco przybliżą naszym Czytelnikom Twoją sylwetkę.

Jak to się stało, że zainteresowałeś się dziedziną sportu i dietetyki?

Wszystko zaczęło się w 5-6 klasie szkoły podstawowej, kiedy to pod wpływem filmów o wschodnich sztukach walki poprosiłem mamę, by zaprowadziła mnie na lekcje Karate. Potem przez kilka kolejnych lat trenowałem (mniej lub bardziej systematycznie hehe) różne inne sztuki walki, aż w końcu w technikum pierwszy raz trafiłem na mini-siłownię w Domu Kultury “Rakowiec” na Ochocie.
Wtedy jeszcze bodybuilding nie był tak rozpowszechniony jak obecnie.
Pamiętam jak dziś moje pierwsze wrażenie – gdy zszedłem do ciemnej piwnicy w której stały lekko zardzewiałe maszyny, wszędzie czuć było zapach potu a ogromni faceci przerzucali tony żelastwa…
TO BYŁO NIESAMOWITE!
Ponieważ byłem tam najmłodszy – wszyscy “opiekowali się” mną, podpowiadali mi co i jak robić, przynosili prasę do poczytania (która wtedy była praktycznie niedostępna w kioskach) i tak to się wszystko zaczęło…:)

Która z dziedzin jest Ci bliższa: dietetyka czy treningi?

Dobry trener personalny to według mnie trener kompletny czyli taki, który zna się świetnie na technice wykonywania poszczególnych ćwiczeń i dopasowaniu treningu do możliwości danej osoby, jak również specjalista w zakresie żywienia i suplementacji.
Jedno bez drugiego nie ma racji bytu, więc staram się cały czas poszerzać swoją wiedzę w zakresie obu tych zagadnień.

Kto zgłasza się do Ciebie najczęściej – kobiety, mężczyźni i – jeśli to nie tajemnica – z jakimi “dolegliwościami”?

Na co dzień pracuję w Energy Fitness Club Ursus siłowni dla Kobiet, więc to z Nimi pracuje w znakomitej większości.
Oczywiście nie rzadko zdarza mi się również układać plany treningowe lub dietetyczne dla mężczyzn (np gdy któraś z Pań za wszelką cenę chce namówić swojego partnera do sportu/zdrowego odżywiania :), lub kiedy zgłoszą się do mnie przez chociażby FB ), jednak to z kobietami współpracuje zdecydowanie częściej.
Jeśli chodzi o tematykę fitness i wellness nie ma dla mnie tematów tabu 🙂
Główne pytania to : jak schudnąć, jak podnieść i wyrzeźbić pośladki, ujędrnić biust, wysmuklić talię i poprawić ogólną sprawność.
Zdarzają się jednak osoby które przychodzą z konkretnymi schorzeniami (np. chorobami autoimmunologicznymi) i pytają o wpływ odżywienia na ich stan zdrowia.
Ilu ludzi – tyle tematów 🙂

Czy można powiedzieć, że jesteś nie tyle trenerem czy dietetykiem, ile wsparciem dla osób, które chciałyby zmienić swoją sylwetkę, a może nawet w jakiś sposób odmienić swoje życie?

Psychika w sporcie jest kwestią najważniejszą.
Można mieć gorszą genetykę, przewlekłe kontuzje i problemy zdrowotne, różnego rodzaju przeszkody w życiu prywatnym, masę obowiązków, brak czasu itp. jednak gdy mamy ściśle określony cel i staramy się dążyć do niego za wszelką cenę – sukces przyjdzie prędzej czy później!
Zawsze gdy widzę się z kimś pierwszy raz na konsultacji – dużo czasu poświęcam na rozmowę, na dopytanie klienta o jego marzenia i cele, na wyjaśnienie mechanizmów odpowiedzialnych za zmiany naszej sylwetki i zdrowia na lepsze.
Trener to trochę taki psycholog 😉
Jeśli Twój podopieczny ma gorszy dzień lub tzw. “kryzys” to Ty musisz potrafić zmotywować go do dalszej pracy!
To wszystko pozwala zbudować nam solidny fundament, co w konsekwencji bardzo ułatwia współpracę i przyśpiesza oczekiwanie na efekty.

Czym jest dla Ciebie sport – pomijając aspekt zawodowy 🙂 – przyjemnością, sposobem relaksu, hobby ?

Sport dla mnie to nie tylko wysiłek fizyczny i aspekt zawodowy.
Kształtuje on przede wszystkim charakter – uczy punktualności, pracowitości, pokory i szacunku do drugiego człowieka.
Pozwala na wyrażenie siebie.
Przez te wszystkie lata to właśnie dzięki niemu zawiązałem wiele wspaniałych znajomości i przyjaźni, radykalnie zmieniłem spojrzenie na świat i przede wszystkim poznałem samego siebie.

Czy wpływasz w jakikolwiek sposób na to, jak żyją Twoi najbliżsi, przyjaciele, znajomi?

Zdecydowanie!
Ma to mniejszy lub większy wpływ na wszystkich ludzi z którymi mam kontakt.
Jednak najlepszym przykładem będzie tu moja “druga połówka”.
Gdy się poznaliśmy nie miała bladego pojęcia o zdrowym odżywianiu i planowanym treningu siłowym.
Teraz nie dość, że systematycznie ćwiczy to jeszcze z wielkim zaangażowaniem wertuje etykiety produktów spożywczych kiedy robi zakupy i bardzo mocno interesuje się tą tematyką 🙂
Często pomaga mi również w przygotowaniu propozycji dietetycznych posiłków na mojego fanpage’a!
“Zarażanie” bliskich swoją pasją jest czymś niesamowitym…
Daje mi to ogromne poczucie spełnienia.

Jakie jest Twoje największe marzenie zawodowe?

Marzeń zawodowych mam wiele. Każdego dnia w mojej głowie rodzą się nowe 🙂
Jednak największym moim marzeniem jest poprowadzić jakiś rzetelny program telewizyjny, który traktowałby o właściwym podejściu do odżywiania.
Program w którym pokazane byłoby nie tylko to jak przygotować zdrowe potrawy, ale również dokładnie wyjaśnione dlaczego ten produkt jest dla nas wartościowy a tamten nie.
Osobiście nie często oglądam telewizję z racji ogromu pracy, jednak gdy już to robię stwierdzam, że czas antenowy jest marnowany na rzeczy nieistotne a nawet głupie.
Możliwość dotarcia do większego grona ludzi z takimi informacjami…
TO BYŁOBY COŚ!
Pozwól, że przejdę teraz do bardziej teoretycznych pytań.

Gdybyś miał w ciemno zalecić 3 uniwersalne porady żywieniowe dla wszystkich, to jakby one brzmiały?

Jeśli chodzi o wszelkie porady/zalecenia żywieniowe dotyczące produktów, które warto w diecie zachować lub wyeliminować powinny być poprzedzone dokładnym wywiadem z daną osobą. Aktualny stan zdrowia, wyniki podstawowych badań, nietolerancje i alergie pokarmowe, cel diety, rodzaj i częstotliwość uprawianego sportu itp. Itd. predysponują do podejmowania konkretnych decyzji w tym zakresie.
Są owszem pewne zalecenia nazwijmy to ogólne i jeśli miałbym wymienić 3 z nich to postawiłbym na :

  • wyeliminuj pszenicę ze swojego jadłospisu
  • ogranicz do minimum cukier
  • unikaj komercyjnego nabiału (w szczególności mleka)

Zapewne do Ciebie, jako trenera zgłaszają się osoby z pytaniem o to, jakie ćwiczenia na daną partię ciała np. brzuch, uda czy ramiona. Co odpowiadasz wtedy swoim klientkom? Istnieje w ogóle pojęcie ćwiczeń tylko na wybraną część ciała?

Zgadza się są to najczęściej zadawane pytania przez osoby początkujące, które dopiero “wchodzą” w świat sportów sylwetkowych 😉
Należy tu przede wszystkim rozgraniczyć dwie kwestie – spalanie tkanki tłuszczowej na obszarze danej partii ciała i ćwiczenie na konkretną część ciała.
O ile oczywiście możemy ćwiczyć poszczególne części ciała poprzez dedykowane im ćwiczenia, celem wzmocnienia mięśni lub nadania im konkretnego kształtu to ubytek tkanki tłuszczowej zachodzi na obszarze całego ciała i zależy w dużej mierze od tego co jemy!
Dlatego dobrze zaplanowany i dopasowany do konkretnej osoby trening powinien opierać się o wyżej wymienione założenia.

Dajmy na to, że przychodzi do Ciebie osoba, która do tej pory nie uprawiała żadnego sportu, ale chciałaby zacząć aktywniej żyć. Co byś jej poradził? Od czego zacząć?

Najistotniejszą według mnie kwestią jest określenie celu do jakiego chcemy dążyć poprzez uprawianie sportu.
Inaczej będzie trenowała osoba chcąca poprawić swoją siłę i muskulaturę a inaczej taka, która chce być jak najszybsza i najzwinniejsza.
Analogiczna sytuacja jest z odżywianiem – inaczej będzie jadał kulturysta a inaczej np. maratończyk.
Kiedy już mamy sprecyzowany cel powinniśmy przyjrzeć się jak wygląda nasza dieta (czy unikamy w niej substancji antyodżywczych, sztucznych barwników i konserwantów itp. itd.) i ile czasu poświęcamy na regenerację i sen.   Bardzo istotną sprawą jest również to, żeby dobrze dopasować rodzaj i częstotliwość wysiłku to własnych możliwości.
Bardzo wiele osób popełnia błąd zbyt mocno wzorując się na doświadczonych sportowcach wyczynowych wdrażając ich systemy treningowe we własne życie.
Dlatego właśnie tak bardzo istotna jest rola trenera personalnego, który w sposób świadomy i uporządkowany dobierze odpowiedni rodzaj aktywności do możliwości danego klienta.
Bądźcie systematyczni, stopniowo zwiększajcie wysiłek w miarę adaptacji organizmu i słuchajcie własnego ciała.
To według mnie recepta na sukces 🙂

I na koniec prośba: co powiedziałbyś naszym Czytelnikom i Czytelniczkom, którzy albo nie widzą sensu w walce z nadwagą (bo już zbyt mocno się z nią “zżyli”), albo straciły już motywację w swojej walce? Jakie przesłanie, słowa motywacji byś im przekazał?

Żyjemy niestety w bardzo trudnych czasach.
Stres, przemęczenie, nadmiar obowiązków, komercyjna żywność wątpliwej jakości, zanieczyszczone powietrze…
Wymieniać można bez końca.
Jeśli zależy Ci na zdrowiu Twoim, Twoich bliskich i dzieci – musisz sam stać się wojownikiem we własnej sprawie!
Zdobywaj rzetelną wiedzę i rozwijaj się w zakresie sportu i dietetyki.
Jeśli chcesz – chętnie Ci pomogę i przekonam do tego, że dieta wcale nie musi być niesmaczna i jałowa a trening nieprzyjemny.
Zapraszam serdecznie do współpracy ! 🙂

Dziękuję za rozmowę.

Podziel się na:
Oceń ten artykuł

admin@trener-wellness.pl

Brak komentarzy

Zostaw komentarz